#4 JOYbox czerwiec

Hej!

Dziś - jak co dwa miesiące - zaprezentuję Wam najnowszą, czerwcową edycję JOYboxa :)
Jak zwykle (jakiś czas przed wystartowaniem sprzedaży) zawartość pudełka jest nam znana.
Zwykle produktów jest około 8-10, z czego kilka z nich jest podstawą boxa, a kolejne wybieramy spośród trzech osobnych kategorii.


Jakie produkty znalazły się w czerwcowej edycji?



W tej edycji znalazło się 11 produktów + 2 próbki.
Czy jestem zadowolona?
Przekonacie się w dalszej części wpisu :)

Produkty podstawowe:

1. Gilette Venus Snap

Czyli jedna z rzeczy, z których cieszę się najbardziej!
Owa maszynka ma wiele zalet, po pierwsze ma pięć ostrzy, które prezyzyjnie radzą sobie z goleniem włosków przy czym nie podrazniają skóry, jest idealna na podróż gdyż zmieści się wszędzie i posiada wymienne ostrza.
Ostatnio widziałam ją w Rossmannie i ku mojemu zdziwieniu maszynka kosztowała bodajże 50 zł tym samym przewyższając koszt całego pudełka.
Ostatnio miałam okazję wypróbować ją po raz pierwszy i muszę przyznać, że jest naprawdę świetna!


2. Multifunkcyjny mus CC 8w1 Venus

Tu akurat w mojej sytuacji... niewypał.
Ogólnie nie lubię produktów brązujących gdyż się nie opalam a owy mus jest dla mnie strasznie ciemny więc podarowałam go koleżance ;)


3. Mistero Milano, lakier do paznokci Sensuale + gratis

Tu otrzymałam lakier w pięknym, żywym kolorze różowo pomarańczowym, dodatkowo z pilniczkiem i próbką kremu do rąk.


4. IsaDora Mascara All Day Long (miniaturka)

Poprzedni tusz IsaDora, który znalazł się w JOYboxie bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, zaś ten nie do końca.
Ładnie rozdziela rzęsy, jednak nie daje efektu jakiego chciałabym się spodziewać aczkolwiek nie zaliczam go do totalnych bubli ;)


5. Podkład AA makeup Cover, 105 Sand + próbka tego samego podkładu Matt

Niestety ale nie dla mnie :(
Kategorycznie odpada, głównie ze względu na kolor, który jest dla mnie zaaaa ciemny.


6. Realash, odżywka do rzęs (miniaturka)

Póki co nawet jej nie otworzyłam gdyż używam obecnie odżywki Magiclash ze Shiny ale jest to produkt, który na pewno mi się przyda! :)


7. Australian Gold, żel brązujący do opalania (prezent)

Jak już pewnie wiecie nie należę do osób, które się opalają więc ten produkt również poszedł na prezent :)


A teraz produkty wybrane przeze mnie:

8. Dottore, Hydratore krem nawilżający z kwasem migdałowym (miniaturka)

Jeszcze go nie otworzyłam lecz chętnie za jakiś czas przetestuję gdyż bardzo mnie ciekawi ;)


9. Purles, baza pod makijaż z filtrem SPF 50 (miniaturka)

Pomimo drażniącego zapachu jestem z tejże bazy zadowolona.
Ładnie rozświetla buzię, przy czym ma wysoką ochronę przeciwsłoneczną, posiada cielisty odcień, który ładnie dopasowuje się do kolorytu mojej cery.
Baza jest wydajna i myślę, że mały słoiczek powinien starczyć mi na dość długo.


10. Mini świeczka Village Candle

Ja otrzymałam zapach lawendowy, który przypadł mi do gustu swoim delikatnym i nieduszącym zapachem.
Nigdy nie miałam okazji wypróbowania świec ani wosków zapachowych od Yankee Candle więc był to mój pierwszy raz :D


11. (DODATEK) Zniżka do sklepu internetowego Answear 


Podsumowując boxa oraz patrząc przez pryzmat tego, iż nie byłam zadowolona z trzech na AŻ jedenaście produktów, śmiało mogę stwierdzić, że BYŁO WARTO! :)
Co prawda było trochę walki przy zamawianiu (dziewczyny, które również zamawiałały wiedzą co mam na myśli) lecz uważam, że pudełko było bardzo opłacalne.
Być może nie zachwyciło mnie równie jak poprzednia, ekskluzywna wersja jednak nadal będę zwolenniczką JOYowych boxów :)

Boxy możecie zamawiać TUTAJ

Może któraś z Was również jest posiadaczką owego boxa?
Życzę Wam miłego dnia, kochane! :*



Komentarze

  1. Eh... Joybox po raz pierwszy wzięłam udział w walce o Joya i udało mi się go "wydrzeć" i choć jestem zadowolona z przedmiotów to już z samej realizacji - NIE. Nie dość, że jako, że wybrałam inposta miałam czekać do 20 na realizację zamówienie to jeszcze jakieś 2 dni temu dostałam maila, że z powodu tego, że wybrałam olejek arganowy to dystrybucja rozpocznie się.... 28!!!!! paranoja....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak samo uważam, że realizacja JOYboxow jest niesatysfakcjonująca... :( Myślę, że powinni wprowadzić subskrypcję bo nikomu nie uśmiecha się walczyć o pudełko co dwa miesiące...

      Usuń
  2. Ja jak zwykle nie zdążyłam :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ledwo co... Byłam pewna, że już po jabłkach dopóki nie zajrzałam na maila :)
      Powinni moim zdaniem uruchomić subskrypcję!

      Usuń
  3. Nie jest najgorsze,ale myślę że nie zachwyciłoby mnie to pudełko gdybym je zamówiła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie mam tego boxa, ale pudełko jest wizualnie naprawdę świetne ;) <3
    (www.lumnoxy.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Sama ledwo co zdążyłam... Szczerze mówiąc mam już trochę dosyć tej "walki" o pudełka :(

      Usuń
  6. Ciekawe produkty, nigdy nie zamawiałam czegoś takiego. Jak udało ci się dostać takie pudełeczko ?
    http://przygody-mileny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na samym końcu wpisu jest link prowadzący do strony, na której owe pudełeczka można zamówić :)

      Usuń
  7. O ciekawa jest ta odżywka do brwi ;)
    Klikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna ;*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz!

Popularne posty