Kosmetyczne nowości - luty 2015


Hej!
Dziś ostatni dzień miesiąca więc pokażę Wam kosmetyki, które zdążyły u mnie przez ten czas zagościć.
Luty to jeden z moich ulubionych miesięcy gdyż obchodzę wtedy swoje urodziny - z tego też względu troszkę kosmetyków się nazbierało (oczywiście wszystkie trafione :)
Niektóre rzeczy już znacie z poprzednich wpisów a niektóre zobaczycie u mnie po raz pierwszy.
Jesteście ciekawi cóż to takiego?
To zapraszam do dalszej części postu :)

1. Joanna, szampon do włosów farbowanych, 1000 ml




Szamponu używam od jakiegoś czasu.
Mój rudy kolor dość szybko się spłukuje - jak to rudy.
Jeszcze nie zdążyłam zauważyć jakiegoś "wow" natomiast szampon ma piękny wiśniowy zapach przez co bardzo przyjemnie myje się nim włosy.
Jest go dość dużo więc podejrzewam, że starczy mi na bardzo długo :)
Kupiłam go w sklepie fryzjerskim za około 15-20 zł (nie pamiętam dokładnie)

2. Joanna, maska do włosów farbowanych, 500g



Ma równie piękny zapach jak wyżej wymieniony szampon (aż mam ochotę go zjeść :P)
Maski używam podczas każdego mycia włosów.
Mam po niej miękkie, ożywione i pachnące włosy.
Jak radzi sobie z utrzymywaniem koloru?
To się okaże - akurat jestem przed farbowaniem swoich kłaczków ;)
Maskę również kupiłam w sklepie fryzjerskim, w podobnej cenie co szampon.

3. Chusteczki Cleanic, Kindii, do skóry szczególnie wrażliwej i atopowej, 60 szt



Chusteczki świetnie sprawdzają się do przemywania twarzy na noc, przed użyciem kremu bądź rano po przebudzeniu.
Przyjemnie koją i nawilżają skórę oraz są powytłaczane przesłodkimi zwierzaczkami :)

4. Anida, MEDISOFT kremowy balsam do ciała, 300 ml






Szczerze mówiąc jeszcze go nie używałam gdyż jestem w trakcie stosowania masła do ciała z Perfecta (jagodowa muffinka) ale wygląda bardzo ciekawie i nie mogę się doczekać testowania! :)

5. Ziaja, Liście Manuka, krem nawilżający na dzień, 50 ml





Jak widać - nie zdążyłam nawet opakować z folii gdyż obecnie testuję Snow White z Secret Key :)
Któregoś razu użyłam próbkę ale niczego nie mogę stwierdzić po jednorazowym użyciu kremu.

6. Ziaja, Liście Manuka, pasta głęboko oczyszczająca, 75 ml



To moja druga pasta - a nie zdążyłam jeszcze wykończyć pierwszej!
Z pasty jestem bardzo zadowolona.
Używam jej co 2-3 dni od dłuższego czasu i mogę stwierdzić, że w połączeniu z żelem Liście Manuka moja twarz jest jedwabiście gładka!
Mocno peelinguje twarz jednocześnie jej nie podrażniając.
Jest dla mnie hitem! :)

7. TONYMOLY - Tomatox Magic White Massage Pack, 80 g, Appletox Smooth Massage Peeling Cream, 80 g, Panda's Dream Brightening Eye Base, 9 g + próbki Panda's Dream White Magic Cream, Secret Key - Snow White Cream, 50 g


Oto moje koreańskie cudeńka, O których możecie przeczytać TUTAJ.
Wciąż jestem w trakcie testowania kremu, maski i peelingu (próbek jeszcze nie testowałam).
Jedynie mogę coś powiedzieć o bazie/korektorze z TONYMOLY




Naszą pande dostajemy w małym sztyfcie, który dodatkowo jest zabezpieczony przeźroczystą nakładką.
Sztyft jest koloru białego.



Sama nałożona baza (w moim przypadku) zbyt wiele nie daje natomiast w połączeniu z korektorem wygląda wyśmienicie :)
Bazę należy dokładnie wklepać by mogła wtopić się w naszą skórę (pod oczami i na powiekach).
Zdążyłam zauważyć, że dzięki tej bazie korektor - jak to miał w zwyczaju - nie wchodzi w zmarszczki pod oczami i pozwala dłużej utrzymać się kosmetykom na powiekach.
Gdy tylko ją wykończę, na pewno do niej wrócę! :)

8. Dezodorant Garnier, NEO, Fruity Flower, 40 ml






Stosuję już jakiś czas i jestem nim zachwycona!
Po pierwsze jest bardzo wygodny w stosowaniu, poręczny i w dodatku błyskawicznie wchłania się w skórę, przez co nie zostawia plam na ubraniach i nie podrażnia mojej delikatnej skóry pod pachami.
Ma również przyjemny, słodki zapach :)
Polecam w stu procentach!

8. My Secret, lash & brow repair, 8 ml




Dorwałam ją jakiś czas temu przy kasie w Naturze za 10 zł :)
Szczerze mówiąc - nie stosuje tej odżywki regularnie więc póki co niczego Wam o niej nie powiem i postaram się używać jej codziennie na noc.

9. Essence, Beach Cruisers, top coat, 6 ml





Kupiłam w promocji w Naturze za około 6 zł.
Używam gdy mam pomalowane rzęsy a muszę np zakropić oczy.
Bardzo przydatna rzecz :)

10. Essence, tusz do rzęs Maximum Definition, 8 ml




Natknęłam się na tę maskarę przypadkiem na pewnym blogu gdzie był zachwalany więc postanowiłam wypróbować ją na własnych rzęsach :D

Bez tuszu
(WYBACZCIE MI MOJE "NIEOGARNIĘTE" BRWI!)

1 warstwa

2 warstwy
Jestem zadowolona - tusz ładnie rozdziela i wydłuża rzęsy, nie skleja ich i nie pozostawia grudek.
Po kilku godzinach może się odrobinę kruszyć ale nie wymagajmy już tyle od tuszu za 12 zł :)

11. MAGICLASH Fiber Lash Extender, 5 ml



Są to tzw. "rzęsy w butelce", o których już pisałam TUTAJ więc nie ma sensu abym się rozpisywała :)

12. Catrice, Camouflage Cream, 010 ivory, 3g



Świetnie sprawdza się przy moich cieniach pod oczami!
Jest jednocześnie bardzo kryjący i mało widoczny na twarzy.
Stosuję go również na niedoskonałości jeśli istnieje taka potrzeba.
Jedynym minusem jest bardzo uboga kolorystyka... Ja mam odcień najjaśniejszy, który mógłby być jeszcze minimalnie jaśniejszy ;)

13. KOBO, Matt Bronzing & Contouring Powder, 308 Sahara Sand, 9g





Czyli matowy bronzer dla "bladzioszków", na którego czaiłam się od jakiegoś czasu :)
Ciekawość wzięła górę i wcale nie żałuję bo to był strzał w dziesiątkę!
Bronzer świetnie nadaje się do lekkiego, dziennego konturowania twarzy.
Z dnia na dzień coraz bardziej zaczynam zakochiwać się w KOBO... Jeszcze nigdy się na nich nie zawiodłam :)

14. L'OREAL Paris, podkład True Match, N1 Ivory, 30 ml






Podkład stosowałam kilka razy i muszę przyznać, że bardzo mi podpasował.
Ma konsystencje dość płynną, lejącą, którą przyjemnie się aplikuje (ja to robię paluszkami gdyż pędzel do podkładu robi nieładne smugi).
Podkład natychmiastowo wtapia się w skórę.
A kolor?
Może wydawać się bardzo blady lecz mi odpowiada - podkład natychmiastowo wtapia się w kolor mojej skóry.
Podkłady True Match mają 3 tonacje (C - chłodny, W - ciepły, N - neutralny), ja akurat trafiłam na odcień najjaśniejszy wśród neutralnych.
Krycie ma dość dobre - może nie takie jak Dermablend - lecz dla mnie wystarczające :)
Już wiem, że będzie to dla mnie podkład idealny na wiosnę.

15. p2, HERE I AM, płynny róż, 010 Rooftop, 15 ml





O tym różu także była niedawno NOTKA.

16. My Secret, Chalky Matt Nail Polish, 10 ml



Od dawna miałam ochotę na matowy lakier do paznokci a gdy rzucił mi się w oczy ten przesłodki, cukierkowy róż - musiałam go mieć! :)
Na paznokciach wygląda cudownie!

17. Rimmel, Lasting Finish Color Rush, I Want Candy!, 2,5 g, Essence, Nude Love, 3,8 g

Od lewej Rimmel, od prawej Essence

I moje ostatnie zdobycze :)
Były już opisywane w poprzednim POŚCIE o szminkowych ulubieńcach.

To by było na tyle, moi kochani!
Mam nadzieję, że przyjemnie się czytało/oglądało mój (już drugi) kosmetyczny haul ;)
Mam w planach zrobienie wpisu o tym jak dbam o włosy ale będę potrzebowała na to jeszcze trochę czasu gdyż wymaga to ode mnie większego przygotowania - tym bardziej, że ostatnio na własne życzenie zniszczyłam sobie włosy przez co musiałam iść do fryzjera i stracić kilka centymetrów :(

Miłego dnia, buziaczki! :*

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Wszystko super tylko ze podkladu nigdy nie pokazujemy i nie dobieramy na rece gdyz tam odcien skory jest inny niz na twarzy. Podklad nakladamy zaraz przy uchu i ciagniemy linie az do szyi. W ten sposob uzyskasz perfekcyjne dopasowanie, pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Wiem - gdy chcę dopasować podkład zawsze próbuję go na szyi. Tutaj chciałam jedynie pokazać jak podkład prezentuje się na zdjęciu i jaką ma konsystencję. Jeśli będę robić osobny post o podkładzie to z pewnością znajdzie się tam zdjęcie prezentujące go bezpośrednio na mojej twarzy. Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. Wiem - gdy chcę dopasować podkład zawsze próbuję go na szyi. Tutaj chciałam jedynie pokazać jak podkład prezentuje się na zdjęciu i jaką ma konsystencję. Jeśli będę robić osobny post o podkładzie to z pewnością znajdzie się tam zdjęcie prezentujące go bezpośrednio na mojej twarzy. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Chalky matt bardzo fajny. Ja mam błękit z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie mam zamiar wypróbować jeszcze parę innych kolorków :)

      Usuń
  3. U mnie podkład z loreala ten, który pokazujesz to kompletne dno. Za to §wiernie sprawdza się u mnie korektor z catrice - cud! Sama używam kremu na noc z tej serii liście manuka i coraz bardziej mam ochotę na tą pastę:) pozdrawiam! Bardzo ciekawy post!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to szkoda :( a pastę polecam z całego serca! Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  4. Świetnie przygotowany post! Widzę faktycznie ogrom nowości :)

    Pozdrawiam ♥,
    yudemere

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że nie tylko ja używam nawilżanych husteczek jak dla dzieci ^^ cohciaż ja używam z innej firmy ;) bardzo fajny post, pozdrawiam ciepło i zapraszam do mnie http://kuraibanii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz! :D Chusteczki są cudowne :)
      Już do Ciebie wpadam :)

      Usuń
  6. ten roz fajnie sie rpezentuje =^-^=
    http://klaudiaandmylife.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny i pokaźny zestaw:) Super:) Znam kilka tych perełek:) Zwłaszcza KOBO i Catrice :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak - KOBO i Catrice również uwielbiam :) świetne i w przystępnej cenie ;)

      Usuń
  8. te kosmetyki z joanny mnie zainteresowały ;) świetne nowości też chętnie bym wzbogaciła moje zbiory o kilka tych produktów ;) http://creamshine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! A zapach mają niesamowity ;) Pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Szkoda, że róż jest u nas niedostępny, bo od jakiegoś czasu chciałabym kupić właśnie róż w kremie. Może wypróbuję coś z Makeup Revolution w zamian :) Bronzer Kobo sprawdza się u mnie świetnie!
    http://marsowelove90.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :( ja akurat dostałam go w prezencie więc nie powiem gdzie go kupiłam ale po wypróbowaniu go mam ochotę na coś jeszcze z p2...
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Fajny post:)
    Może wspólna obserwacja?
    Daj znać u mnie
    http://pineapplealexxx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaki piękny kolor paznokci, jestem oczarowana! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tak samo oczarował! Przypomina mi różowe mentosy :D
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  12. nominowałam Cię do LBA (szczegóły na moim blogu)
    pozdrawiam :)
    http://westeris.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem mega ciekawa tych koreańskich kosmetyków. :)
    whatisinthehat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obiecuję recenzje gdy tylko dłużej ich poużywam :)

      Usuń
  14. Jej jaki ten róż lakieru jest śliczny.
    Fajne twoje nowości.
    Ps.zostaje u ciebie

    OdpowiedzUsuń
  15. Essence, Nude Love kocham ją <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakie Ty masz rzęsy <3 prawdziwe wachlarze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej! :) ja szczerze mówiąc nie widzę w nich niczego nadzwyczajnego... dziękuję! <3

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz!

Popularne posty